Poszukiwania Antarktydy połączyliśmy z nauka o biegunie północnym oraz z wyznaczaniem kierunków i szukaniem północy. Skorzystaliśmy z materiałów zawartych w nowym wydaniu Pudło nie nudno.
Kostek nie mógł uwierzyć w to, że kompas zawsze pokaże ten sam kierunek i kręcił nim, kręcił i wciąż na nowo sprawdzał, czy rzeczywiście biegun jest tam gdzie był ;)
Niezmiennie był, gdzie być powinien.
Postanowiliśmy także dowiedzieć się, na czym polega zamarzanie i topnienie. Do zamrażarki włożyliśmy napełnioną wodą foremkę z kaczuszkami, by po powrocie ze spaceru sprawdzić, czy pływające kaczki są już bardziej stałe.
A potem odwróciliśmy eksperyment i poczekaliśmy aż kaczuszki ponownie zmienią się w wodę.
Ponieważ zima nas w tym roku białym puchem nie rozpieszcza zrobiliśmy sztuczny śnieg, na który przepis ściągnęliśmy z bloga Kreatywnik. Śnieżną krainę szybko zamieszkały pingwiny, niedzwiedzie polarne, orki i foki. Niestety okazało się, że dziecięce rączki są za delikatne na kontakt i zabawę zakończyliśmy z rękawiczkach.
Jak zawsze sięgnęliśmy po Mapy, by zlokalizować na nich polarne zwierzęta.
Wykonaliśmy naszych polarnych ulubieńców.
Z okazji rozpoczęcia i zakończeniawarsztatów wybraliśmy się do zoo, by na żywo poznać, to o czym tylko czytaliśmy.
Wszystkich zapraszamy na pozostałe warsztaty w ramach akcji Dziecko na warsztat